Pyrkon 2017 - część I
Pyrkon marzył mi się kilka dobrych lat. Czułam zachwyt i zazdrość po obejrzeniu corocznych relacji na JoeMonster. Zawsze jednak pozostawał w sferze marzeń, bo dziecko, praca, kasa, obowiązki, bla bla bla. Ale w zeszłym roku postanowiłam "Jadę!!!". Bartek także nie widział przeszkód. Zapisałam w kalendarzu datę kolejnego Pyrkonu (żeby znowu nie zapomnieć;)). Załatwiliśmy wolne w pracy, zarezerwowaliśmy nocleg w Poznaniu, przygotowaliśmy Focusa do podróży, sprzedaliśmy dziecko dziadkom i heja.
Rozpoczął się długi weekend majowy. Mieliśmy niezły ubaw z korka przed wjazdem na A1 w stronę morza. Korek na co najmniej godzinę. A nad morzem ciemno, zimno i deszcz xD
W Poznaniu słońce i Pyrkon i tłumy pozytywnych ludzi. Oto pierwsza część naszej kolekcji zdjęć cosplay'ów i innych przebierańców:)
Chewbacca - master of the second plan ;)
Tak, w tym robocie był człowiek.
Asasyny dwa.
Dziewczyna Jokera.
Profesjonaliści;)
"Kasia, a teraz tak do pracy!"
Słowiański przykuc w odległej galaktyce;)
CDN
Komentarze
Prześlij komentarz