#Opener 2015
Postanowiłam
w tym roku zrobić małą fotorelację z Openera za pomocą telefonu.
Dla
mnie "Opek" to esencja lata, wolność, beztroska.
Koncerty
światowych gwiazd, mniej znanych, ale lubianych wykonawców i
takich, których słyszę po raz pierwszy.
Jeden z wyczekiwanych przeze mnie - koncert Enter Shikari.
Czasem deszcz, błoto i kalosze, częściej upał i rażące słońce.
Hektary trawy i kilometry schodzone pomiędzy sceną główną i namiotem.
Cudowne zachody słońca ( i księżyc w pełni, którego mój telefon nie był w stanie ładnie złapać ).
Patrząc teraz na te zdjęcia mogłabym nadać tytuł "Opener = ludzie". Coś w tym jest.
Może to nie tylko festiwal muzyczny, ale przede wszystkim święto ludzi, którzy kochają muzykę i dobrą zabawę. Bez nich nie byłoby Openera.
Koncert Kasabian - zdecydowanie najlepszy w tym roku. Bardzo energetyczny i równy; o wiele lepszy,
niż ten z 2010 roku.
niż ten z 2010 roku.
Może kiedyś stanie się cud i organizator będzie przyznawać akredytacje blogerom?;)
To do zobaczenia za rok...już po raz dziesiąty;)
Komentarze
Prześlij komentarz