POP
Witajcie! Dzisiaj mam dla Was niecodzienną propozycję śniadaniową - popovery wg Marthy Stewart. Są to delikatne bułeczki z ciasta naleśnikowego, z lekko chrupiącą skórką i miękkim, napompowanym powietrzem miąższem.
Przepis jest banalny:
- 1,5 szklanki mąki
- 1,5 szklanki mleka
- 3 jajka
- 1 łyżeczka soli (ja dodaję jeszcze łyżeczkę cukru)
Foremki wypełniamy do połowy. Pieczemy przez 20 min w 200 st.C, potem 20 min w 180 st.C.
Zauważyłam, że popovery ładniej wyrastają, jeśli ciasto odstawi się na pół godziny przed pieczeniem.
Martha piecze popovery w takich foremkach, a ja używam silikonowych - do babeczek - nie trzeba ich smarować masłem (ważne!). Podaję je z jogurtem owocowym, konfiturą malinową i czekośliwką.
Wiem, że rzadko mamy czas na przygotowywanie śniadania przez godzinę ( jeśli w ogóle mamy czas na śniadanie), ale zbliża się weekend. Być może skuszę Was do wypróbowania tego przepisu:)
Miłego weekendu!!!
Komentarze
Prześlij komentarz