Ala makaron

     

   Kończy się czerwiec, kończą się szparagi, niedługo koniec truskawek. Deprecha jak w teledysku Podsiadły;) Pożegnajmy więc godnie ten pierwszy letni miesiąc pełen upałów, angin od klimatyzacji i nawałnic ucztą pełną smaków i kolorów!!! ;) Mam dla Was przepis na banalne i pyszne danie.
   Bartek wymyślił to w zeszłym roku, na sam koniec sezonu szparagowego. Skradł on nasze podniebienia tak bardzo, że zastąpiliśmy później szparagi cukinią i jest to najczęściej gotowane danie w naszym domu.


   Potrzebujemy (na 2-3 osoby):
- makaron - spaghetti, tagliatelle (tutaj bavette Barilla, zdaża się w Biedronce, polecam, genialny!!!) - pół opakowania 
- szparagi zielone - pęczek 
- szynka szwarcwaldzka lub podobna - 100g
- nektarynka lub brzoskwinia - 2 sztuki dojrzałe
- czosnek 2-3 ząbki
- oliwa
- wysoka patelnia (wok) lub garnek

Przygotowanie:

- gotujemy makaron al dente 
- obrane, umyte i pokrojone na 2-3 części  szparagi gotujemy w osobnym garnku (al dente lub jak lubicie), makaron i szparagi odstawiamy
- siekamy czosnek, kroimy szynkę nie za drobno, a nektarynki w półksiężyce
- na patelni (lub w garnku) podsmażamy na oliwie szynkę, dodajemy czosnek i szparagi, czekamy chwilę, żeby szparagi nabrały smaku od czosnku
- dodajemy makaron, nektarynkę i trochę oliwy, mieszamy i czekamy, aż nektarynka lekko zmięknie i gotowe!!!

      

Smacznego!!!

Komentarze

  1. Super patrzeć jak dziecko się zajada a jeśli jej smakuję to z pewnością musi być pyszne :D
    pozdrawiam,
    muuooaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz