Easy Like Sunday Morning...

Tej wiosny nie przepuściliśmy szparagom i jedliśmy je bardzo często. Pewnego dnia naszła nas ochota na pizzę, a że w lodówce oczywiście były szparagi, zapytałam Bartka czy może zrobić z nimi pizzę. Nie było problemu:)
Sos pomidorowy na spód, ser żółty i trochę mozarelli, szynka szwarcwaldzka, na to blanszowane zielone szparagi (3-4 min we wrzątku) i właściwie to wystarczy. Pizza wyszła super!
Zdjęcia to następna, bo musieliśmy to powtórzyć. Bartek dodał jeszcze plastry nektarynki i fetę. To już kwestia smaku.
Polecam Wam gorąco, póki jeszcze można dostać szparagi!!!
Miłego weekendu:)

Komentarze